Marsaxlokk słynie z targu rybnego (dla chętnych, ja tam nie lubię zdechłych surowych ryb oglądać :) i z łodzi. Zabawne, ktoś kiedyś wymyślił, że zaczną malować łodzie w kolorowe paski i wszyscy przyjeżdżają tłumnie je oglądać;) I seafood wcinać.
Tak se siedzimy z wędkarzem i nic nie robimy. Tzn. ja nic nie robię, wędkarz łowi ryby na kolację. Ja mu jedynie kibicuję.
Słabość do kolorów przeniknęła również do architektury:
Niektórzy mają również słabość do pluszaków:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz