środa, 19 września 2012

Samarkanda byla facetem

...a wlasciwie jest, bo tutejsi mowiac o miescie uzywaja rodzaju meskiego. Z miejscem tym wiaze sie zreszta nieslychana historia z cyklu "Slon a sprawa polska".
Pamietacie pewnie historie hejnalu mariackiego, ktory urywany jest na samym koncu, tak jak wowczas, gdy strzala Tatrzyna czy innego Mongola zabila grajacego na wiezy trebacza. Otoz stacjonowalo kiedys w Samarkandzie wojsko generala Andersa. Slyszac o wojsku z Lechistanu, do dowodcow zglosila sie starszyzna miasta, proszac, aby ich trebacze zagrali z wiezy minaretu wlasnie te melodie, ktora urywa sie na samym koncu. Dowodca zgodzil sie, zaciekawiony, coz to takiego oznacza ta dziwna prosba. Otoz okazalo sie, ze nad miastem ciazy klatwa, gdyz wojownik z ich plemienia zabil kiedys w dalekim kraju muezzina wzywajacego sygnalem trabki ludzi do modlitwy. I tylko ponownie zagrana melodia moze klatwe zdjac. Nie wiem, czy to prawda, ale historyjki tego rodzaju wielbie miloscia absolutna, wiec sie dziele ;)

Zaczynamy dzien od bazaru, ktory rano stanowi zawsze najwieksza atrakcje. Potem meczet Bibi Chanum, czyli ulubionej zony Tamerlana. I znow ciekawostka - w trakcie nieobecnosci meza Bibi nadzorowala prace nad meczetem, po czym, zniecierpliwiona, ze ciagle cos pozostaje niedokonczone, wezwala do siebie architekta. Architekt, oczarowany jej wyjatkowa uroda, posunal sie do szantazu -dokonczy prace, jesli Bibi pozwoli mu sie pocalowac. Malzonka Tamerlana probowala negocjacji, ale uparty architekt nie dawal za wygrana. W koncu poddala sie, jednak jego pocalynek byl tak zarliwy, ze zostawil slad na jej twarzy. Grozny Tamerlan zauwazyl slad wiarolomstwa zony po swoim powrocie i rozwscieczony, rozkazal ja zrzucic z wiezy minaretu. No i jaki moral z tej historii? Pocalunek to tez ZDRADA :)

Goraco jest straszliwie, wiec po obowiazkowych wycieczkach zalegamy w parku i delektujemy sie przyjemnym cieplem w cieniu. I ciekawostek uzbeckich ciag dalszy - wesela odbywaja sie tu codziennie, a zlote uzebienie nosza nawet calkiem mlode dziewczyny. A Panna mloda do bialej kiecki zaklada rozowe skarpetki i rozowe klapki;) Osobny post poswiece zreszta tutejszej modzie, jak tylko uda sie zebrac materialu dowodowego.

Produkcja sera

Meczet Bibi Chanum

Wszechobecna milosc do bialych aut

3 komentarze:

  1. Zakończenia historii o łuczniku co zestrzelił muezina, spodziewałem się takiej, że: "Jak się okazuje, tym muezinem był krakowski grajek z wieży mariackiej, a na przestrzeni wieków historia, jak zwykła plotka, straciła swój prawdziwy przebieg... No i wtedy Anders usłyszał w Samarkandzie Krakowski Hejnał.". Więc jest to dla mnie małe rozczarowanie, że nie było takiej końcówki, ale podobno najlepsze historie to takie, które się kończą inaczej niż oczekiwaliśmy... Co do Tamerlana Groźnego, to uważam, że jakiś taki przewrażliwiony był chyba...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmmm, różowe klapki i skarpetki! Siora, podoba mi sie tam :)co do złotych zębów to juz taka egzotyka :D Ostatnio miałam refleksje, czy aby u nas sie je jeszcze spotyka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mąż z Tamerlanem to wódki by się napił ;-)

    OdpowiedzUsuń