niedziela, 18 września 2011

Impresje gruzinskie

A oto kilka luznych impresji, tudziez obserwacji, tudziez wnioskow wysnutych na ich podstawie na temat otaczajacej mnie rzeczywistosci:
- trawa przy drodze jest najsmaczniejsza biorac pod uwage wolumen przewalajacego sie po nich bydla rogatego ;)
- w Polsce apteka jest co 200 metrow, w Gruzji jest co 100m, ergo, Gruzini to lekomani:)
- dbalosc o wlosy jest wrecz obowiazkowa - sadzac po liczbie znajdujacych sie tu zakladow fryzjerskich i obserwacji owlosienia naglownego tubylcow:)
- bajonskie sumy pakuje sie tu w policje, jesli sie spojrzy, gdzie pracuja (ponizej) i czym jezdza (Honda hilux)
- sport narodowy Gruzinow to lupanie sloniecznika i automaty do gry, bo takich "kasyn" jest tu na peczki
- lawka jest nieodlacznym elementem zycia towarzyskiego Gruzji
- wodke pije sie tu do obiadu, a do tego polewa sie tez biednym Polakom piwo i daje do zagryzienia ostra papryczke mowiac ze nieostra :)

Ta wieza zegarowa jest alegoria gr. architektury -
tu dolepic, tam zalatac, tu i owdzie podeprzec:)


Kazdy, ale to kazdy budynek policji tak wyglada:)

2 komentarze:

  1. A te wagoniki co stoją przed wypasioną komendą też należą do policji??? Pewnie na tajne akcje specjalne w wesołych miasteczkach :))
    D.

    OdpowiedzUsuń
  2. podejrzewam, ze wagoniki sa elementem rekrutacji od najmlodszych lat, zeby dzieciaki chcialy wstapic do policji:)
    lanja

    OdpowiedzUsuń